niedziela, 29 lipca 2007

Podchwitliwe pytanie

Nika: Mamooo????
Pani Ewa nieprzytomnie: No?
Nika: Jak ma na imię wuja Zbychu?
Pani Ewa: Wuja Zbychu... Wuja Zbychu... Czekaj... Wuja Zbychu?... A no tak! Zbychu!

środa, 25 lipca 2007

Hipcio

Ala O.: Zbyszek, powiedz mi coś miłego...
Zbyszek : Hipopotam

Anonimowo Emowo.

- Mamo, chce być Emo
- Co ?! Boże.. wolisz dziewczyny...
- Nie mamo, nie homo...

DJ

Przesmiewcza rozmowa o Pulsarze (menelski "klub").
Picek : No, ja w przyszłości zostanę dj'em na Housiku
Kamil : Moim zdaniem, to jest tak, że tej dj siedzi w piwnicy w podartym podkoszulku i puszcza tę muzę z Winampa
Picek : Depczesz moje marzenia !
Ala O.: Widzisz, on już Cię nie loffciusia i nie pójdzie z Tobą na Gruuuuby Balet !

Loffciajam

Rozmowa dotyczaca słowotwórstwa np. loffciajam.
Kamil : ej widzisz te lachy? one pewnie tak mówią
Ala O.: że każdego loffusiają z caej epy ?
Picek : I na zache !

EMO makijaż

Picek (ironicznie) : Noo.. zrobie sie na Emoboya !
Ala O. : Tak, i pamiętaj, pomaluj sobie oczy
Picek : Jak ? Markerem ?
Ala O.: Nie..? Taką kredką..?
Picek - atak śmiechu
Ala O.: ?!?! O.o
Picek : Bo ja myślałem, że tęczówki i po chwili zczaiłem, że kredką się nie da (śmiech)
Ala O.(po chwili, poważnie) : A markerem byś umiał ?

sobota, 21 lipca 2007

Romantycznie

Arek: Wiersz miłosny... tzn nie do końca... raczej taki... o "wnętrznościach" ale powodowany naczelnym tematem z początku tej linijki..
Ala O.: Miłosne wnętrzności? Czyli albo o sercu albo erotyk rzeźnika!

piątek, 20 lipca 2007

Fizycznie

Pani Ewa: A fizykę z kim masz?
Ala; Z Artemem.
Pani Ewa: On jest jeszcze kalarepą?
Ala: ?!
Pani Ewa: Chciałam powiedzieć kawalerem!
Ala: Aaa! Nie, chyba już nie.
Pani Ewa: ADAAAAAm!!!
Adam: COOO?!
Pani Ewa: Czy Artem jest jeszcze kalafiorem?

Włosy

Ala: Mamo! Zobacz ile mi wypada włosów! Ja wyłysieję, zobaczysz!
Mama Ali: Nie przesadzaj...
Ala: No ale one mi mogą wypadać bez końca aż w końcu wypadną do końca!

niedziela, 15 lipca 2007

Ciało

Po meczu Polska-Niemcy.
Kruper w liście: „Jutro Boże Ciało. Dlaczego? Co to w ogóle za nazwa? Skoro o ciele mowa, widziałaś tego Niemca, 13- Ballacka? Całkiem, całkiem!

Baci, Baci!

Kruper: Szalik, wiesz co jest napisane na koszulce Ali? Baci, baci – z wł. całować, całowac!
Szalik: Mój kolega wziąłby to sobie do serca.
Kruper: Dotknąłby jej szyi i by go zabiła.
Szalik poważnie: Której szyi?

Gumisie

Olins: Jakie są Wasze ulubione bajki?
Ala: Gumisie, bo się ciągle sztachały.

M jak Mucha

Podczas M jak Miłość.
Sławek: Ta, co idzie z prawej to Mucha, nie? Fajna laska! A ta druga?
Ala: Ta druga to nie Mucha.

Podróż

Kruper w liście: „Wyjechałam z P-nia, po drodze wypiłam z nudów chyba ze 4litry i 3 razy myślałam, że zdechnę, bo mi pęcherz mózg zaleje!”

Religia

Przed menelskim klubem.
Frajerzy: Ty nas nie lubisz, nie?
Kinga: Nie, bo was nie znam.
Frajerzy: No, to co chcesz wiedzieć?
Pytania-odpowiedzi.
Kinga: Jaką wyznajesz religię?

Komplement 2

Szalik: Alicji, brzydko dziś wyglądasz.
Kruper: Buhahaha!!!
Szalik: A ty, nie lepiej.

Feministycznie

Kruper w liście: „Odnośnie facetów- zobacz jakie te podłe france mają taktyki, najpierw kino i pizza, a później WIADOMO. To chyba jeszcze z zamierzchłych czasów im zostało, wiesz- najpierw koleś dawał kobiecie nogę mamuta, a później WIADOMO.”

sobota, 14 lipca 2007

Ptaszek

Na zjeździe rodzinnym.
Mama Ali: Bolech, jakiś ty się gruby zrobił!
Bolech radośnie: No, bo każdy ptaszek musi mieć daszek!

Komputer

Ala: Niech zabierze to padło i siebie z mojego życia!

Dlaczego- Dlatego

Adaś: Nie przyjdę
Ala: Masz przyjść!
Adaś: A jak nie?
Ala: To nam będzie smutno…
Adaś: Wam?
Ala: No tak, NAM!
Adaś: Dlaczego?
Ala: Dlatego!
Adaś: Dlaczego DLATEGO?
Ala: Zmień temat!
Adaś: A jak nie?
Ala: To ja idę
Adaś: Dlaczego?
Ala: Dlatego
Adaś: Dlaczego DLATEGO?
Ala: !!!!!!!!
Adaś: Ale ja już nie pamiętam jaki to był temat…

Naukowo

Kacha: Sytuacja jest dziwna oraz empirycznie i paradoksalnie zawięzła a nawet można rzec, iż pozbawiona dotychczasowego sensu istnienia.

piątek, 13 lipca 2007

Polish is difficult

W drodze na koncert, Kruper dostrzegł PolishEchelon. Będąc incognito zamachał.
Edyta: Hi! We are from Poland!
Kruper: Hello! We too!
Ala: Ej, to może gadajmy... po Polsku?

W Berlińskim autobusie

Ala: Gdzie my właściwie jedziemy? Coraz mniej ludzi zostaje...
Na następnym przystanku.
Kruper: Ej, dlaczego jesteśmy sami?
Tata Krupera: Bo my wysiadamy na następnym przystanku!
Opieprzenie nas w niemieckim narzeczu, przez mikrofon.
Tata Krupera: Wysiadamy! Chyba nie ma następnego przystanku!

Objawienie

Ala: Kruper.. tej… mam objawienie! Obróć się! Na menelskim murku stoi krzyż! Widzisz to?
Kruper: Ala, ja też to widzę! Będziemy Święte!

Dokumentacja foto: http://s108.photobucket.com/albums/n29/foceniebezograniczen/?action=view&current=DSC00012.jpg

Fuck You

Kruper wściekły: FUCK YOU OLA!
Ola M. odpowiadając ze wściekłością: I TOBIE TEŻ!

Forever young

Ala: Kruper, pokaże Ci coś śmiesznego! To było tak… – rycząc „Forever Young” lata po pokoju. W końcu się wypieprzyła. – To nie było tak!

Pozycje

Karol: Muszę sobie wypożyczyć książkę o jodze.
Ola M.: Ja mam jakąś.
Karol: A są w niej narysowane pozycje?
Ola M.: Nie wiem…
Karol: 6/9!
Ola M. zdziwiona: A jaka to jest?
Ala dusząc się ciastkiem: BEZPIECZNA!
Ola M. dociekliwie: Dla kogo?
Ala: Dla kobiety!

Miłość

Przechodzi zakochana para.
Kruper: Fu! Co to jest?
Ala: Miłość!
Kruper: Fuuuuuuu!!!

Telefon

Dzwoni telefon domowy.
Ala: Halo?
Karol: Ala? Jesteś już w domu?
Ala: Nie, jeszcze nie wróciłam…

Droga do sklepu

Kruper: Ala, uważaj! Kupa!
Ala odskakuje z piskiem: Fu! Jaka brzydka!

Trup

5 rano. Kruper nieprzytomnie podnosi się na łóżku.
Kruper: ALA!!!
Ala zaspana: Co???
Kruper: Jezu, Ala! Jak ty śpisz? Myślałam, że nie żyjesz!
Ala radośnie: A ja żyję….

Podróżnicy

Kruper: Ala miała skurcz. To przez tą sukę Nicole, z Pussy Cat Dolls. Ciągnęła, Ale za nogę, jak ta płynęła na kocie.
Karzełek: Widziałem to! Przelatywałem akurat na różowym słoniu.
Kruper: To byłeś Ty???
Karzełek: No!

Prysznic

Piciu: Muszę się zabić, ale czym…
Kruper: W domu masz tyle rzeczy, którymi możesz się zabić!
Piciu: Co, uduszę się prysznicem?!

Motyle

Kinga: Miałyście kiedyś motyle w brzuchu?
Szalik rozmarzona: Taaaaa…
Kinga: Ale bzdura, nie?
Ala: Właśnie! Nie ma żadnych pieprzonych motyli!
Cisza.
Kinga: A ty Kruper?
Kruper: Ja mam motyle w brzuchu jak chce mi się rzygać…

Oczy

Pani Ewa: …Bo moi znajomi mają oboje piwne oczy, a ich dziecko ma niebieskie… A ty Ala, jakie masz oczy?
Adaś: Ślepe!

Ornitologicznie

Kruper: Ala, patrz, jaki pojebany ptaszek leci. Zaraz się zjebie! (w sensie – spadnie)
Ala: Może się naćpał?
Kruper: Nie wiem, ale zaraz się zjebie!
Ala: Może ma orgazm?
Kruper: Zaraz się zjebie! Zobaczysz!
Ptaszek się zjebał.

Trampki

Ala: Napisz mi adres tego sklepu z trampkami.
SMS od Krupera: „Od Empiku w stronę Okrąglaka przed Pizza Hut jest sklep indyjski. Wchodzisz w tą uliczkę i są trampki. Kumasz?;)”

Pranie

Kliber: Dobra, to idę naprawić korki w pralce.
Sławek: Dobra, albo nie! Nie idź! Matka będzie robiła pranie i zatańczy lambadę!

Pracownik

Ala: Jestem pierwszym pracownikiem, IV RP.

Komplement

Kruper: Nie róbcie mi zdjęć! Nie wyglądam dobrze!
Ala przekonywująco: Kruper, nie! Nie wyglądasz dobrze! : )

Bandamka

SMS od Krupera do Ali: „Ala, zamówić Ci bandamke z feniksem?”
Ala dzwoni: TAK, TAK! ZAMÓW!
2 godziny później.
Ala: Kruper, a co jest Bandamka???

Babcia

Dzwoni telefon, Kruper do mamy:
Kruper: Odbierz! To Telewizja! Wygrałam płytę!
Mama: Słucham? No cześć! A to ty, a Karolina myślała, że to telewizja! Ona? Gdzieś jest… nie, to jej telefon, ale ja odebrałam. I co u Ciebie? Ja wróciłam z pracy i sprzątam. Ok., top trzymaj się i już Ci ją daję. – Zwracając się do Krupera – to babcia Czesia!
Kruper: Halo! Cześć Babcia!
X: Halo? Marzena?!
Kruper: Babcia? To ja, Karolina…
X: Marzena? Nie wydurniaj się!
Kruper: Pomyłka…
Mama: Co tak szybko? Co u Babci?
Kruper: Mamo, to nie była Babcia…

Lustro

Ala: Nie mogę się doczekać, kiedy spojrzę w lustro i mnie tam nie będzie

Nadzienie

Wielki Post, telefon.
Kruper: Cześć Ala! I co, pościsz?
Ala: Tak! Zjadłam tylko dwa jaja z nasieniem… yyy…z nadzieniem?

Serce

Psorka na bioli: Gdzie znajduje się serce?
Jachu: Zasadniczo serce leży pół metra pod mózgiem.

Niespodzianka

Psorka: Dziewczyny, zawołajcie chłopaków, bo mam dla Was niespodziankę!
5 minut później.
Psorka: Mam dla Was niespodziankę!
Jajo: Co, cukier staniał?!
Psorka: Nie… tylko jesteście zwolnieni z matmy…

Mars

Zdegustowany Szalik, czytający napis na trampkach Krupera 30 SECONDS TO MARS.
Szalik: Trzydzieści coś tam to Mars…

Na ławce

Ala znudzona: Mógłby się ktoś znajomy pojawić…
Kruper: Nooo… na przykład Piotr ze śmieciami, albo Ola M. z psem…
Pół godziny później.
Ala: To chyba samochód ojca Oli M.! Hurra!
Kruper: Nie… tam są same laski… A nie, jest jeden koleś.
Razem: Nawet fajny!
Kruper: Ej, on jak Piciu trochę…
Ala: …bo to jest Piciu…

Impotent

Ala: Jestem impotentem, no bo zobacz… zamykasz ocy, myślisz koleś – widzisz nos! Kacha, zamyka oczy, myśli koleś – widzi oczy! A ja, zamykam oczy, myślę koleś- i nic nie widzę!

Wymioty

Kruper: Ala! Zaraz się zrzygam..
Ala: Czemu?
Kruper: Nie wiem…

Piątek trzynastego

Ania: urodziłam się w piątek trzynastego.
Ala: No to ładnie! A w jakim miesiącu?
Ania: w Marcu.
Ala: Którego?Ania: TRZYNASTEGO

Śrutucha

Urodziny Julii ze Śródki.
SMS od Sławka do Julii „Wszystkiego najlepszego Srutucha!”
SMS od Julii do Ali, „kto to jest Stachura?”
SMS od Ali do Julii "Nie Starucha tylko Srutucha!"