wtorek, 20 grudnia 2011

joke

Upalny wieczór. Natalia i Ala siedzą na przystanku, bez celu. Milczą. Po dłuższym czasie:
Ala: eeej...?
Natalia: ?
Ala: myślisz, że gdybym była kierowcą autobusu i pewnego dnia pojechałabym zupełnie inną trasą w inne miejsce niż powinnam, to że by mnie wylali?
Natalia: myślę, że tak
Ala: a gdyby to było w Prima Aprillis? O, wiem! pojechałabym zupełnie gdzie indziej, gdzieś nad jezioro! i na miejscu powiedziałabym 'proszę państwa, jesteśmy w ten oto piękny dzień nad jeziorem, proszę wyjąć swoje drugie śniadania, zrobimy wspaniały piknik, ja wszystko załatwię, nie ma się co spinać'
Natalia: i napisałabyś potem usprawiedliwienia do szefa każdego z tych ludzi?
Ala: no.. napisałabym! że przecież nic takiego się nie stało
Natalia: i że nie wiesz co w ciebie wstąpiło
Ala: właśnie. no chyba by mi nie wytoczyli procesu nie?.. byłoby ekstra! napiszą o mnie w aktualnościach na stronie mpk. może zrobię prawo jazdy na autobusy tylko po to, żeby tak kiedyś zrobić
Natalia: dobra! ale koniecznie mi powiedz kiedy to zrobisz, muszę wtedy wsiąść w ten autobus!

Brak komentarzy: